Krzysztof S. wysłał do Biura Bezpieczeństwa Narodowego dwa listy, w których narzeka na panujące w więzieniu warunki. Przebywający w zakładzie karnym w Wołowie więzień grozi także, że jeśli prezydent Andrzej Duda nic w jego sprawie nie zrobi, zabije go, kiedy wyjdzie na wolność - donosi portal mmwroclaw.pl.
*Z powodu pogróżki Kancelaria Prezydenta postawiła na nogi ABW i prokuraturę we Wrocławiu. *Biuro prasowe Pałacu Prezydenta wydało oświadczenie, w którym podkreśla, że bada sprawę, ale nie jest zaniepokojone groźbami. Jak na razie nie jest przewidywane także wzmocnienie ochrony prezydenta ze strony BOR-u.
42-letni Krzysztof S. odsiaduje w więzieniu w Wołowie wyrok za gwałty oraz napaść na policjanta. Ma status więźnia niebezpiecznego. W swoich listach skarży się na jedzenie i złe warunki, między innymi na twarde łóżko. Oprócz pisania listów dzwoni regularnie do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, które wyznaczyło nawet specjalnego pracownika do rozmów z więźniem. Za pogróżki grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.