Wśród wiernych wielu odniosło poważne obrażenia. Eksplozja ogni sztucznych w jednej z parafii w Almoloya de Juarez, w stanie Meksyk, była tak silna, że niesione falą uderzeniową oderwane fragmenty betonu poraniły w sumie 24 spośród 50 znajdujących się wewnątrz osób.
Stanowe służby ratunkowe poinformowały, że po eksplozji ok. 13:30 czasu miejscowego przybyli na miejsce lekarze musieli zająć się, niektórych odsyłając do szpitala, 10 kobietami, 9 mężczyznami i pięciorgiem dzieci - donosi serwis unomasuno.com.mx.
*Miejsce eksplozji odgrodziła policja. *Do kościoła przybyli też saperzy. Ustalono, że to nie porachunki mafijne, a źle składowane ognie sztuczne stały się przyczyną potężnej eksplozji. Dokładnie było to 240 rakiet, które po mszy miały wystrzelić w niebo ku chwale Matki Boskiej Fatimskiej. Na szczęście w chwili wybuchu na plebanii nikogo nie było. Budynek o rozmiarach 28 na 10 metrów praktycznie przestał istnieć.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.