Kobiety uczą się jak przyłożyć - informuje austriacki kurier.at. Zwiększona liczba kursantek na zajęciach sztuk walki to konsekwencja m.in. wydarzeń z sylwestrowej nocy z miast w Niemczech i Austrii. Pochodzący z Afryki Północnej imigranci napadali, okradali, molestowali i gwałcili dziesiątki czy nawet setki kobiet. One jednak przestały się bać mówić, więc zgłoszenia podobnych przestępstw nadchodzą teraz z Finlandii, Szwajcarii i Szwecji.
Znikł lęk nie tylko przed głośnym mówieniu o byciu ofiarą przestępstwa. Coraz więcej kobiet odważyło się stawić czoło potencjalnemu przeciwnikowi. Liczba zainteresowanych kursami samoobrony w ośrodku walk S.A.M.I. wzrosła o 50 proc. - czytamy.
Obłożenie kursów wszędzie jest duże. Połowa z 8 grup dla początkujących w Austriackim Związku Jiu Jitsu ma wszystkie miejsca zajęte, choć kurs rusza dopiero 9 lutego. Po aktakach w Kolonii trenerzy zmieniają też program treningów.
Zapisy normalnie zaczynają się dwa tygodnie przed pierwszymi zajęciami - zauważa szef Związku, Michael Takács i dodaje, że dotąd nie musieli każdej grupie oferować metod obrony przed gwałtem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.