Kopertę otworzyła redaktorka gazety Beata Polanowska. Na ulotce zobaczyła podobiznę brytyjskiego ministra spraw wewnętrznych Sajida Javida oraz napis: "Imigranci, trzymajcie się z dala od naszego kraju". Poniżej widniały hasła: "Brexit znaczy brexit" i wspomniane już "Po prostu wynieście się z Anglii".
Nie mogłam uwierzyć, że trzymam w dłoni ulotkę z hejtem. Miałam mieszane uczucia. Byłam zdenerwowana, wystraszona, ale też nie dopuszczałam tego do siebie. Nie powinniśmy udawać, że nic się nie stało. To ważne, że zareagowaliśmy, że to zgłosiliśmy - mówiła dziennikarka w rozmowie z "Nottingham Post".
Rzecznik policji potwierdził otrzymanie zgłoszenia. Zapewnił, że służby zajęły się już sprawą i dodał, że incydent jest traktowany jako przestępstwo motywowane nienawiścią na tle narodowościowym.
Przyjechałam tu w latach 90. i czuję, że Nottingham jest moim domem. Są jednak takie momenty, kiedy zastanawiam się nad powrotem do Polski (...). Widzieliśmy, że brexit może przynieść napięcia na tle rasowym, ale nigdy nie doświadczyłam ich na sobie. To dlatego tak bardzo mną to wstrząsnęło - tłumaczy Polka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.