Na szczęście świadkami zdarzenia byli policjanci. Trafiło na sierżantów podkarpackiej policji, Rutynę i Chmurę. Wykazali się czujnością i przejęli walizkę należącą do nieostrożnych pracowników firmy kurierskiej.
Sierżant sztabowy Wojciech Rutyna i starszy sierżant Seweryn Chmura z Komisariatu Policji w Sędziszowie Małopolskim, patrolując teren miasta, zauważyli, że w furgonetce przejeżdżającej przez skrzyżowanie otworzyły się tylne drzwi i z samochodu wypadła walizka – opowiedział TVN24 Wojciech Tobiasz, oficer prasowy ropczyckiej policji.
Najciekawsze pytanie pozostaje jednak bez odpowiedzi. Poproszony o zdradzenie sumy, jaką konwojenci zgubili, rzecznik mówi tylko o "znacznej sumie".
Pieniądze miały trafić do banku. Przewożący gotówkę konwojenci o zgubie dowiedzieli się w kolejnym sklepie, gdy zauważyli, że drzwi w furgonetce są otwarte – informuje rzecznik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.