Wezwał policję do "nietrzeźwego" mężczyzny. Kierowca jadący w kierunku Jasła zobaczył w Dobrzechowie człowieka leżącego w przydrożnym rowie. Podejrzewał go o nadużycie alkoholu i poinformował o odkryciu policjantów. Najbliższy patrol od razu stwierdził, że leżący nie miał żadnych urazów świadczących o wypadku.
Nie mógł jednak poruszać się o własnych siłach, jego mowa była niewyraźna, a wypowiedzi nielogiczne - relacjonują policjanci.
Nie czuli jednak woni alkoholu. Policjanci po krótkich oględzinach zadzwonili po pogotowie. Podejrzewali, że rzekomo pijany mężczyzna tak naprawdę dostał udaru. Ułożyli go w bezpiecznej pozycji bocznej zapobiegającej zachłyśnięciu. Do przyjazdu karetki zagadywali chorego, żeby ograniczyć możliwość utraty przytomności.
Zespół pogotowia ratunkowego potwierdził podejrzenie udaru. Chorego przewieziono do szpitala, gdzie na oddziale neurologicznym udzielono mu specjalistycznej pomocy. Policja chwali swoich niedoświadczonych jeszcze funkcjonariuszy za szybką i trafną ocenę sytuacji.
Być może ich postawa uratowała życie choremu, a na pewno przyczyniła się do ograniczenia nieodwracalnych skutków dla zdrowia - podkreślają mundurowi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.