Najwyższy alert pogody wprowadzono we Francji pierwszy raz. Na południu kraju termometry mają dzisiaj pokazać 45 stopni Celsjusza. Oczekuje się, że pobiją rekord z sierpnia 2003 roku, kiedy zanotowano 44,1 stopnia Celsjusza.
Od momentu wprowadzenia ostrzeżeń czerwonego alertu jeszcze nie było. Procedurę wprowadzono po dwutygodniowej fali upałów w 2003 roku, która zabiła tysiące ludzi w Europie - przypomina Sky News.
Niełatwa sytuacja panuje w Hiszpanii. Setki strażaków próbują ugasić wielkie pożary w Katalonii. Ocenia się, że to największy tego typu żywioł od 20 lat. Ogień objął już ponad 5,5 tysiąca hektarów. Pogoda nie pomaga. W piątek w Hiszpanii mają być 42 stopnie Celsjusza.
Upały panują także we Włoszech i części Szwajcarii. Na Półwyspie Apenińskim zmarła co najmniej jedna osoba z powodu wysokiej temperatury. Władze wielu miast - podobnie we Francji i Hiszpanii - rozstawiły w miastach kurtyny wodne.
W naszej części kontynentu gorąco zelżało. Jednak nie na długo. Meteorolodzy już zapowiadają kolejną falę upałów również w Polsce. W weekend mają powrócić wysokie temperatury. Na zachodzie Polski termometry mogą pokazać miejscami nawet 33 stopnie Celsjusza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.