Inni trafiali co najwyżej na pociski. Trzech Polaków i Anglik brało udział w zlocie amatorów poszukiwania skarbów na polu w hrabstwie Buckinghamshire. Grupa zamierzała szukać szczęścia w zupełnie innym miejscu, ale w pewnym momencie ich wykrywacze metalu się uaktywniły. Na początku mężczyźni cieszyli się, myśląc, że znaleźli kilkanaście srebrnych monet.
Przez cztery dni wydobyli w sumie 557 monet. Większość z nich wykonano ze srebra, ale co najmniej dziesięć to niezwykle cenne złote monety z czasów, kiedy średniowieczną Europę pustoszyła epidemia Czarnej Śmierci - informuje portal Good News Network.
Wciąż nie mogę uwierzyć, jak ogromne mieliśmy szczęście. To był najlepszy weekend w moim życiu. Zapamiętam go na całe życie - zapewnia Tobiasz Nowak, jeden z odkrywców.
Spali na polu w namiotach, obawiając się złodziei. Grupa odkrywców składa się z trzech przyjaciół: Andrew Wintera, braci Tobiasza i Mateusza Nowaków oraz Dariusza Fijałkowskiego, którego poznali już na zlocie.
Ich znalezisko jest badane przez specjalistów. Większość skarbu to monety warte prawdopodobnie od 20 do 50 funtów, ale wartość najrzadszych szacuje się na 500 funtów za każdą. Na razie są przechowywane w muzeum. Kiedy kolekcja zostanie oficjalnie wyceniona i sprzedana, zyski zostaną podzielone między znalazców a właściciela ziemi.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.