*Po 18 godz. marszu przewodnik polskiego naukowca dotarł do wioski Leimebamba i wezwał pomoc do zaginionego. *Opisany przez peruwiańskie media jako speleolog Piotr Rutkowski, badał jaskinie w prowincji Chachapoyas, amazońskim regionie Peru. Gdy schodził w dół wyschniętego wodospadu "lina puściła". Przewodnik nie wyjaśnił czy pękła, czy może zawinił sprzęt.
Wypadek potwierdzili lokalni speleolodzy z Espeleo Club Andino (ECA Perú). Według nich mężczyzna na wyprawę ruszył 29 września, wypadek miał dwa dni później.
Akcją ratunkową dowodzi, zdaniem peruwiańskich mediów, doświadczony w podobnych sytuacjach płk. policji Jorge Calderon Espinoza. Rok temu pomógł uratować speleologa z Hiszpanii uwięzionego w jaskini przez 12 dni. Z naszym obywatlem może być trudniej.
Biorąc pod uwagę niedostępność miejsca i wysokość, z jakiej spadł Polak - blisko 100 metrów - nie możemy potwierdzić, czy jeszcze żyje - Espinozę cytuje Peru21.pe.
*Na miejsce wojsko wysłało śmigłowiec, ale zła pogoda i słaba widoczność utrudniają poszukiwania. *Przerwane 2 października, mają zostać dziś wznowione, po wschodzie słońca. Różnica czasu między Polską a Peru wynosi 7 godzin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.