Pierwszy raz w historii Szwecji poziom zagrożenia terrorystycznego doszedł do poziomu 4. w pięciostopniowej skali. W swoim gronie policjanci mówią o strachu i zbyt słabym wyposażeniu do walki z napastnikami, takimi jak zamachowcy z Paryża. Brakuje ponoć i broni i sprzętu zabezpieczającego życie i zdrowie.
Wysyła się nas bez odpowiedniej broni, z pistoletami 9 mm. Już nam zapowiedziano, że w przypadku większej akcji może nie wystarczyć kamizelek kuloodpornych i hełmów balistycznych - agencja informacyjna Siren dotarła do słów policjanta w poufnym raporcie wewnętrznym policji.
To nie jedyne szokujące doniesienia. Inny policjant opisał, jak kazano mu patrolować dzielnicę infiltrowaną przez podejrzanych o terroryzm bez hełmu, bo w magazynie nie było żadnego pasującego na jego głowę.
Bez sprzętu i treningu taktycznego czy strzeleckiego jesteśmy dla przeciwnika bezbronnymi celami - dodał.
*Publiczna telewizja SVT próbowała uzyskać komentarz do informacji z raportu, ale policja milczy. *Premier Szwecji Stefan Löfven przyznał w zeszłym tygodniu, że wobec możliwości ataku terrorystycznego jego rząd wykazał się naiwnością. Wiadomo o 300 Szwedach, którzy przyłączyli się do ISIS i walczą w Syrii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.