Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jan Muller | 
aktualizacja 

Policja przesadziła, kobieta straciła dziecko. Pokazali, jak rażą prądem ciężarną

65

Prowadząca śledztwo w sprawie nadużywania przez policję paralizatorów agencja Reuters ujawniła dramatyczne wideo z użycia tasera na ciężarnej. 20-latka straciła dziecko. Choć to wydarzenie sprzed lat, na fali doniesień o policyjnej przemocy stało się centralnym punktem dziennikarskiego śledztwa.

Policja przesadziła, kobieta straciła dziecko. Pokazali, jak rażą prądem ciężarną
(Graeme Robertson /Getty Images)

Martini Smith została porażona prądem przez strażników w areszcie w Columbus, stanie Ohio. Została zastrzymana pod zarzutem dźgnięcia nożem partnera, którego wcześniej oskarżała o bicie. Mundurowi kazali jej rozebrać się, zdjąć biżuterię i założyć więzienny drelich. Jednego nie mogła - nie umiała samodzielnie zdjąć srebrnego kolczyka z języka.

Strażnicy krzyczą, ona się męczy manewrując palcami w ustach. Bez powodzenia. Sztywnieją jej palce, denerwuje się. Tłumaczy policjantom, że dopiero co zostały jej zdjęte kajdanki, które krępowały jej ruchy przez poprzednie 6 godzin. Ręce miała skute za plecami.

Porażę cię prądem, jeżeli go nie wyjmiesz - grozi strażnik i odmawia Smith, która prosi o papierowy ręcznik, by z jego pomocą wyciągnąć śliski kolczyk.

Pada kolejne ostrzeżenie, po czym 20-latka rażona jest prądem. Elektrody wbijają się w jej nagą klatę piersiową. Dziewczyna pada na betonową ścianę i podłogę. Próbuje złapać oddech, zakrywa się.

Czemu mi to robicie? Nikomu nie robiłam krzywdy, po prostu nie mogę go wyjąć - jęczy z bólu.

Po 5 dniach poroniła. O wydarzeniach sprzed lat opowiedziała dziennikarzom. W śledztwie z 2009 roku wszystkie oskarżenia wobec niej zostały wycofane. Chłopaka raniła w samoobronie, była niewinna. - Czuję się, jakby to było wczoraj - Smith opowiada o bólu po utracie dziecka. Nadużcie, jakiego wobec niej dopuściła się amerykańska policja, jest tylko jednym z setek udokumentowanych przypadków. Agencja Reuters twierdzi, że od roku 2000 z rąk policjantów i od paralizatora zginęły 104 zatrzymane i przebywające za kratami osoby. Choć ich sprawy trafiały przed sąd, tylko w przypadku 25 proc. przypadków uznano, że śmierć wywołało porażenie prądem. W innych winę zrzucano na wcześniejszy zły stan zdrowia zmarłego.

Zobacz także: Zobacz także: Jak działa paralizator?

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Dramatyczny finał
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić