*Wszystko zaczęło się od głupiego komentarza młodej kobiety. * Emily Weinman z Filadelfii odpoczywała na plaży z córką i narzeczonym, gdy patrol policji przyszedł sprawdzić, czy jako nieletnia nie pije alkoholu. Emily działania policjantów skomentowała pytając, czy nie mają nic lepszego do roboty.
Z jej relacji wynika, że właśnie ten komentarz rozzłościł policjanta. Potem stróż prawa poprosił jeszcze, by 20-latka się przedstawiła. Gdy kobieta odmówiła, oficer nie wytrzymał.
Powiedział, że mnie aresztuje. Zaczął się do mnie zbliżać, żeby założyć mi kajdanki. Chcąc tego uniknąć, cofnęłam się i potknęłam. Uderzyłam głową o ziemię, byłam zamroczona. Chciałam go od siebie odepchnąć - tak Emily relacjonowała zdarzenia na swoim facebookowym koncie.
Amerykanka dodała, że wtedy policjant zadał jej pierwszy cios. Chwilę później założył jej dźwignię i powalił 20-latkę. Post z jej relacją został ukryty. Jednak sprawę obszernie opisują amerykańskie media.
*Całe zdarzenie nagrał jeden z gapiów. * W ten sposób filmik trafił do sieci. A później do szefa policji w Wildwood, Roberta Regalbuto.
Policja wydała oświadczenie. Napisano w nim, że sprawa jest wyjaśniana. Zaś Weinman jest oskarżana o atak na policjanta i nielegalne posiadanie alkoholu. Oficerowie, którzy mieli przekroczyć uprawnienia i na oczach tłumu gapiów obezwładnić 20-latkę, zostali przeniesieni do obowiązków administracyjnych.
Nie będą pełnić służby do czasu, aż sprawa zostanie wyjaśniona - brzmi oświadczenie policji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.