Wszystko za sprawą nietypowej akcji społecznej. Fundacja Crossroads postanowiła wykorzystać Światowy Szczyt Ekonomiczny w Davos, na którym przywódcy najpotężniejszych krajów świata debatują m.in. jakie kroki należy podjąć, aby rozwiązać narastający kryzys imigracyjny. Dzięki aktywistom goście forum mogli wziąć udział w specjalnych warsztatch "Dzień z życia uchodźcy", które miały na celu przybliżyć oderwanym na co dzień od problemów zwykłych ludzi politykom trudy życia imigrantów.
Martwe ciała, ogień z broni palnej i rozkazy wykrzykiwane w obcych językach to elementy ćwieczeń. To bardzo obrazowe metody, które mogą wpłynąć na postrzeganie rzeczywistości oraz wzbudzić większą empatię u liderów krajów względem uchodźców - powiedział rzecznik prasowy Fundacji w wywiadzie dla gazety "The Local".
Warsztaty mają wywołać u uczestników pogłębienie emocjonalnej więzi z ofiarami kryzysu migracyjnego. Celem spotkania jest również pokazanie, że kryzys to nie tylko suche dane i pusta retoryka - tłumaczył dalej rzecznik prasowy Fundacji.
W 75-minutowych szkoleniach wzięło udział wielu polityków. Jednymi z najbardziej znanych osób, które wzięły udział w spotkaniu są ambasador USA w Szwajcarii oraz żona premiera Turcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.