Wystrzelenie rakiety to odpowiedź na porozumienie między USA a Koreą Południową. Dotyczy ono wdrożenia nowego systemu antyrakietowego mającego zabezpieczyć południowych sąsiadów przed atakami ze strony północy. Korespondent "The New York Times" z Seulu poinformował, że pocisk wystartował z zachodniego skrawka Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej i spadł do wód będących wyłączną strefą ekonomiczną Japonii. Premier kraju Shinzō Abe w komunikacie oświadczył, że ta prowokacja stanowi poważne zagrozenie.
O próbie ataku poinformowało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Według agencji Yonhap rakieta mogła bez problemu dolecieć do wybrzeża Japonii, ponieważ jej maksymalny zasięg wynosi 1300 km.
Przez wystrzelenie rakiety balistycznej, którą można uzbroić w głowicę nuklearną w przyszłości, Korea Północna bezpośrednio i jawnie demonstruje swoją prowokacyjną ambicję do brania na cel portów morskich i lotnisk w Korei Południowej, a nawet w sąsiednich krajach - powiedział w komunikacie przedstawiciel wojska z Seulu.
Autor: Mateusz Kijek
{:external}
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.