Myśliwy zginął w Dolinie Zambezi. To właśnie tam Gibson szukał słoni, by pozyskać ich cenne kły. Kiedy mężczyzna w końcu namierzył grupę zwierząt, nie spodziewał się, że za chwilę dojdzie do tragedii.
Podszedł za blisko stada. Przed akcją postanowił wybrać osobnika, na którego zapoluje. Zbliżył się do zwierząt na bardzo bliską odległość, by móc ocenić wielkość kłów poszczególnych słoni. To wtedy podbiegł do niego mały słoń. Zwierzę było agresywne, więc myśliwy strzelił w jego kierunku, jednak na niewiele to się zdało. Słoniątko zadeptało mysliwego na śmierć.
Koledzy Iana zorganizowali uroczystości pogrzebowe. Myśliwy był jedną z najbardziej szanowanych członków Dallas Safari Club, zrzeszającego lokalnych łowców zwierząt.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.