W kwietniu 2018 roku ruszy program, którego finałem będzie start rakiety SIR na orbitę. Gdyńska firma SpaceForest pochwaliła się, że wraz z pięcioma innymi firmami otrzymają dofinansowanie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dzieło gdyńskich inżynierów osiągnie pułap 150 km w 2022 roku.
Rakieta ma dotrzeć w przestrzeń kosmiczną. Umownie zakłada się, że kosmos zaczyna się na wysokości 100 km nad powierzchnią Ziemi. SIR będzie jednak rakietą suborbitalną. Po osiągnięciu kosmicznego pułapu, powróci na Ziemię.
Polska firma chce oferować swoje usługi komercyjnie. W przeciągu kilku lat powstać ma wehikuł zdolny wynosić na orbitę ładunki o masie 50 kg. Oferta ma być atrakcyjna dla zagranicznych firm i instytucji. Nasi przedsiębiorcy chcą, żeby ich ceny były najniższe na świecie.
Dziesięciometrowy kolos zapewni korzystne pod kątem kosztów warunki do badań w mikrograwitacji, niezbędne dla rodzącego się przemysłu kosmicznego w Polsce – czytamy na Facebooku firmy.
Tak jak rakiety Falcon Elona Muska, polska konstrukcja też będzie pojazdem wielokrotnego użytku. Ma być wyposażona w systemy kontroli, sterowania lotu oraz w sterowany spadochron. SIR będzie startować nad Bałtykiem.
To nie jedyny polski projekt kosmiczny. Równolegle, w Instytucie Lotnictwa, pracują nad rakietą ILR-33 "Bursztyn". Podczas październikowego lotu próbnego osiągnęła pułap 15 km. Jej napęd jest ewenementem na skalę światową, bo jako pierwszy wykorzystuje nadtlenek wodoru o stężeniu przekraczającym 98 proc. – czytamy w portalu space24.pl.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.