Na szczęście nasi obywatele przeżyli pożar. Na Twitterze o ich odnalezieniu poinformował MSZ. Czytamy, że poszkodowana rodzina znajduje się pod opieką lekarzy, prawdopodobnie w szpitalu Chelsea. Są z nimi najbliżsi oraz polski konsul.
Do Polskiego Radia Londyn zadzwoniła wcześniej kobieta z informacją, że nie może skontakotwać się z bliskimi w Londynie. Chodzi o mieszkającą w spalonym bloku rodzinę. Pod numerem 99 mieszkało małżeństwo, 37-letnia Katarzyna i 52-letni Roy z córkami, 8- i 13-letnią.
Zadzwoniła do nas pani Joanna i tłumaczy, że o godz. 2 w nocy odebrała telefon od pani Katarzyny. Zdołała tylko krzyknąć, że "się palą" i nie wie, co ma robić. Pani Joanna próbowała oddzwonić, ale nie było żadnego odzewu. Ponoć szukała informacji w szpitalach, ale bez skutki. Panuje chaos informacyjny - powiedział na antenie TVN24 Artur Kieruzal z Polskiego Radia Londyn.
Rodzina mieszkała na 12. albo 13. piętrze Grenfell Tower. Ponoć przed niedawnym remontem żyli kilka pięter niżej, ale potem się przenieśli. W krótkiej rozmowie telefonicznej z panią Joanną zdołali powiedzieć, że wszędzie jest pełno dymu i nie są w stanie się wydostać.
*Angielscy strażacy dotarli do najwyższyc pięter budynku. *Niestety, są "zerowe szanse" żeby ktoś przeżył, jeżeli próbował się tam schronić przed ogniem. Pomieszczenia są kompletnie zniszczone. Wiadomo o 12 ofiarach śmiertelnych, ale ta liczba może wzrosnąć.
W środku wieżowca uwięzieni byli ludzie. Pożar wybuchł na poziomie 5. - 6. piętra i odciął drogi ucieczki mieszkańcom wyższych kondygnacji - informuje "Guardian".
Ludzie stali w oknach z latarkami i telefonami. Wołali o pomoc. Niektórzy skakali, by się uratować. Wyglądało to bardzo źle - opowiadają świadkowie.
Wieżowice gasiło 250 strażaków Pod budynkiem znalazło się 40 wozów strażackich ponad sto ambulansów. Bojąc się zawalenia konstrukcji policja zablokowała ruch na pobliskich, a około 30 sąsiednich budynków zostało ewakuowanych. Przyczyny pożaru nie są na razie znane. Pierwsza hipoteza mówi o awarii instalacji elektrycznej, bo nie zadziałały alarmy przeciwpożarowe.
Choć w budynku jest 27 pięter, tylko 24 kondygnacje były zamieszkane. W 120 lokalach mieszkało między 500 a 600 osób, głównie muzułmanów. Budynek powstał w 1974 roku i był wielokrotnie poddawany modernizacjom. Ostatni raz w 2016 r., kiedy przeszedł gruntowny remont.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.