Nie tylko „złoty”. Na początku 1919 roku marszałek Józef Piłsudski wprowadził w życie dekret, w którym stwierdzono, że obowiązującą w Polsce jednostką monetarną będzie „lech”. Taka też nazwa wpisana została do projektu ustawy. Ta propozycja nie uzyskała jednak aprobaty wśród większości, która zdecydowanie popierał „złotego”. Uważano, że ma ona szczególne znaczenie, ponieważ obowiązywała przed I wojną światową i zaborami. Trzecią rozważaną nazwą, która też niemiała ogólnego poparcia był „pol”.
Powodem reformy była panująca hiperinflacja. Złoty został ustanowiony polską walutą za rządów Władysława Grabskiego. Kiedy obejmował urząd gospodarcza sytuacja Polski była niezwykle trudna a ceny rosły niemal z dnia na dzień. Pod koniec września 1923 r. za 1 dolara trzeba było zapłacić 75 800 marek polskich, a niecałe pół roku później już aż 9 800 000.
Do ustalenia „złotego” jako polskiej waluty przyczynił się Stanisław Karpiński. To właśnie on zdecydowanie sprzeciwiał się pomysłowi Piłsudskiego. Dzień po wprowadzeniu rozporządzenia o zmianie ustroju pieniężnego, a więc 15 kwietnia 1924 roku, został on mianowany prezesem Banku Polskiego.
Rozporządzenie zawierało wiele zmian. Jedną z nich było np. ustalenie relacji marki polskiej do nowo wchodzącej waluty – złotego. Wynosiła ona aż 1 800 000 marek za 1 złotego. Poza tym, rząd W. Grabowskiego skupił się też na usprawnieniu sytemu podatkowego oraz prowadzeniu lepszej kontroli wydatków publicznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.