Serwis forsal.pl donosi o polsko-niemiecko-czeskiej konferencji "Podatki bez granic". Na zorganizowanej w Pradze imprezie dla doradców podatkowych dużo mówiło się o powodach ucieczki polskiego kapitału do Czech.
Według dr Jacka Zielińskiego z przygranicznego Bolesławca system podatkowy jest w Czechach prostszy niż w Polsce i dużo prostszy niż w Niemczech. CIT u południowych sąsiadów wynosi 19 procent, a PIT 15 procent
W Czechach jest łatwiejsza niż w Polsce procedura zakładania spółek kapitałowych. Obowiązują tam minimalne wymogi związane ze sprawozdawczością podatkową, może się to odbywać w pełni elektronicznie - dodał dr Andrzej Dmowski, doradca podatkowy i biegły ds. wykrywania przestępstw i nadużyć gospodarczych.
Kolejne powody związane są z firmową flotą aut. Np. możliwość odliczenia podatku akcyzowego od zakupu samochodu nawet przed faktycznym rozpoczęciem działalności gospodarczej oraz mniej restrykcyjne niż w Polsce rozliczanie VAT od paliwa (można odliczyć podatek z paliwa od aut prywatnych).
W Polsce przysługuje tylko częściowe odliczenie, a w niektórych przypadkach nie ma go wcale - przekonują eksperci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.