Jego obawy dotyczą incydentów, do jakich doszło w noc sylwestrową w Kolonii. Dlatego też Waszczykowski wystosował list do ministra spraw zagranicznych Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera z prośbą o przekazanie informacji, czy wśród ofiar ataków na tle seksualnym znajdowały się obywatelki Polski.
*Do zdarzenia doszło w sylwestrową noc obok dworca głównego w Kolonii. *Grupa ponad tysiąca mężczyzn, których pochodzenie policja oceniła jako arabskie lub północnoafrykańskie, zaatakowała bawiących się pod gołym niebem mieszkańców miasta. Mężczyźni mieli nie tylko prowokować i obrzucać ludzi petardami, ale też osaczać kobiety i dopuszczać się wobec nich napaści i rabunków.
Policja nie panowała nad sytuacją. Do funkcjonariuszy przychodziły zastraszone i płaczące kobiety, które zgłaszały pobicia, kradzieże i molestowanie seksualne. Jako sprawców wskazywały grupy emigrantów – wynika z raportu niemieckiej policji.
Jestem Syryjczykiem, musicie mnie traktować po przyjacielsku, zaprosiła mnie pani Merkel - krzyczał do policjantów jeden z mężczyzn.
Nie możecie mi nic zrobić, jutro i tak załatwię sobie nowe - wymachiwał przed policjantami dokumentem prawa pobytu inny imigrant.
Jak podaje rmf24.pl liczba zgłoszeń molestowanych to obecnie 238. Pochodzą one nie tylko z Kolonii, ale również z Dusseldorfu czy Hamburga. Udało się też zatrzymać przynajmniej część podejrzanych napastników. Na ich telefonach znaleziono filmy przedstawiające napaść.
Rmf24.pl podaje też inne ciekawe fakty – powołuje się przy tym na niemiecką gazetę „Der Spiegel”. Według jej dziennikarzy rzeczy skradzione w noc sylwestrową zostały w dużej liczbie odnalezione. Znajdowały się w obozach dla uchodźców.
*Ataki imigrantów na kobiety wyraźnie wzburzyły Niemców. *Powstała nawet Ochrona Obywatelska, która liczy już ponad 3300 członków. Jej zadaniem jest patrolowanie miast i ochrona kobiet.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.