Ktoś przymocowuje śruby i pręty do łodyg na wysokości kolby kukurydzy. Operatorzy kombajnów nie mają żadnych szans, aby w porę dostrzec zagrożenie. Specjalnych śrub nie są w stanie wychwycić nawet czujniki urządzeń. Ten proceder trwa już od trzech lat. Rolnicy z woj. pomorskiego w końcu postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i wyznaczyli nagrodę dla osoby, która doprowadzi do ujęcia sprawcy.
Problem dotyczy wszystkich rolników. W przyszłości może to nie skończyć się tylko na kukurydzy, ale też na innych zbożach. Musimy coś z tym zrobić. Właściciele kombajnów nie chcą do nas jeździć, bo boją się o swoje maszyny. Dla nich jest to nieopłacalne. Mówią, że jeżdżą, jak zaraz mieliby trafić na bombę, bo nigdy nie wiadomo. Naprawy są bardzo kosztowne - podkreślała Ewa Zielińska, sołtys Wysina.
Rolnicy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zdecydowali się wyznaczyć nagrodę dla osoby, która doprowadzi do ujęcia sprawcy. Osoba ta otrzyma od rolników nagrodę w wysokości 15 tys. zł.
Śrub nie podkłada jakiś nastolatek. Podkłada je ktoś, kto doskonale to przemyślał. Wie bowiem, jakich śrub użyć, by nie zostały wykryte przez czujniki. Nie jest to proceder, do którego dochodzi tylko u nas. Jak możemy przeczytać w magazynach rolniczych, to do takich samych sytuacji dochodzi także w innych częściach kraju. Jest to nieludzkie zachowanie - zaznaczał Ryszard Kleinszmidt, przewodniczącej Rady Powiatowej Izby Rolniczej w Kościerzynie (woj. pomorskie).
Jak powiedział z kolei pan Stanisław Narloch, rolnicy chcą nagłośnić sprawę, aby przestrzec plantatorów kukurydzy i doprowadzić do ujęcia sprawcy całego procederu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.