Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Poseł PSL zarażony "chorobą filipińską". Szarpał się z policją

W nocy z soboty na niedzielę poseł PSL Dariusz Dziadzio pijany wszczął awanturę z policją - podaje portal TVN24. Polityk został zakuty w kajdanki i przewieziony na izbę wytrzeźwień, jednak po tym, jak ustalono jego tożsamość, został natychmiast zwolniony z uwagi na immunitet poselski.

Dariusz Dziadzio
Dariusz Dziadzio (Wikimedia Commons CC BY-SA)

Do żenującej sytuacji doszło w jednym z hoteli w Rzeszowie, gdzie były poseł Ruchu Palikota, a obecnie reprezentujący barwy PSL polityk był w delegacji. Sprawę nagłośniła rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie Marta Rygiel.

Patrol interweniował w jednym z hoteli, gdzie doszło do nieporozumienia między obsługą a klientem. Sytuacja przyciągnęła innego mężczyznę, postronnego. Było około godziny 3 nad ranem w nocy z soboty na niedzielę - powiedziała Rygiel.

Poseł bije się w piersi. Dodaje również, że nie ma żalu do policji za interwencję. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że złamał prawo i że grozi mu za to do 3 lat więzienia. Nie wiadomo jednak czy sam zrzeknie się immunitetu, czy też prokuratura będzie musiała wysłac do Kancelarii Sejmu wniosek o uchylenie mu tego przywileju.

W odpowiedzi na publikacje prasowe dotyczące incydentu z moim udziałem chciałbym zaznaczyć, że wieczorem z 25 na 26 września (policja poinformowała, że do incydentu doszło w nocy z 26 na 27 września - red.) byłem na prywatnym spotkaniu, nie prowadziłem samochodu, a swoim zachowaniem w żaden sposób nie złamałem prawa. Nie tłumaczę się słabym dniem, pustym żołądkiem, czy słynną chorobą filipińską. Jestem zdania, że poseł to nie święta krowa, ale to też człowiek. Jednocześnie zaznaczam, że nie wnoszę żadnych zarzutów do działań policji, która wykonywała swoje obowiązki - napisał w specjalnym oświadczeniu sam zainteresowany.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić