To będzie największa gorączka złota od 20 lat, czytamy. W północnej części Kalifornii, w rejonie tamy w Oroville, powódź zmieniła bieg wielu rzek i wypłukała dawne kopalnie. W konsekwencji złoty pył trafił do rzek a niewidoczne od lat żyły znalazły się w zasięgu ręki.
Gdy opadną wody powodzi wystarczy znaleźć dobre miejsce i zacząć odsiewać. Najlepszy moment nadejdzie w letnie miesiące - twierdzą poszukiwacze złota.
Urzędnicy muszą powstrzymywać tych z najbardziej gorącymi głowami. Miejsca, w których chą odnaleźć swoją przyszłą fortunę są jeszcze zbyt podtopione i nie można się tam bezpiecznie poruszać. Ostatni raz duża woda pojawiła się w tym regionie w 1997 roku. Wówczas też powódź sprowadziła gorączkę złota.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.