Pasażerowie samolotu byli przerażeni. Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek, kiedy to Boeing 777 wystartował z Portu lotniczego LAX w Los Angeles. Siedzące na pokładzie osoby zauważyły przez okna, że z prawego silnika co jakiś czas wybucha ogień i wydobywa się dym.
Widziałem jakby rozbłyski światła. Myślałem, że to złudzenie od promieni słonecznych. A potem nagle zacząłem słyszeć wybuchy, po czym spojrzałem w okno i zobaczyłem kule ognia – powiedział jeden z pasażerów samolotu Walter Baumann.
Wszystko nagrały kamery. Wydobywający się z maszyny ogień sfilmowali zarówno pasażerowie, jak i osoby, które zauważyły samolot będąc na ziemi. Na udostępnionym w sieci wideo widać, jak silnik "wystrzeliwuje" płomienie, a za pokładem ciągnie się smuga czarnego dymu.
Piloci boeinga 777 byli zmuszeni lądować awaryjnie. Samolot zawrócił na lotnisko w Los Angeles po niecałych 30 minutach lotu. Władze Philippine Airlines twierdzą, że żaden z 347 pasażerów i 18 członków załogi nie ucierpiał na skutek awarii.
Wszyscy pasażerowie są bezpieczni i zdrowi. Każdemu została też udzielona pomoc przy procesie ustalenia zastępczego lotu -ogłosiła rzeczniczka przewoźnika Cielo Villaluna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.