Sytuacja miała miejsce we wsi Mrowino nieopodal Poznania. Cielak znajdował się na tylnym siedzeniu auta. Zdjęcie zrobił kierowca jadący za oplem.
Nie mogę uwierzyć! To trzeba mieć talent! – skomentowała jedna z internautek.
Żartów nie ma końca. Inny internauta zastanawia się, "czy to jest reklama pojemności auta tej marki". I dodaje, że jutro przewozi "350 kg kapusty” i "już wie, kogo poprosi o pomoc".
Zobacz też: Wbiegł prosto pod auto. Kierowca i jego żona mieli niewiarygodne szczęście
Nie brak też głosów współczucia i oburzenia. Część komentujących zwraca uwagę, że to niehumanitarne przewozić zwierzę w takich warunkach. Podkreślają, że cielak wtłoczony do auta musiał się bardzo bać.
Tak bardzo mi przykro, jak pomyślę o stresie, jaki przeżywa to zwierzę – stwierdził jeden z internautów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.