Lot w takich warunkach uznał za niebezpieczny dla zdrowia. Michael Anthony Taylor twierdzi, że podczas podróży z Sydney do Los Angeles nabawił się trwałych uszkodzeń pleców i szyi, ponieważ został zmiażdżony przez siedzących obok pasażerów. Wg dokumentów z sądu ciało mężczyzny obok "rozlało się i wdarło się" na jego miejsce. Zmusiło to go do serii wykrzywiania się w najróżniejszych pozycjach, co doprowadziło do uszkodzeń.
Poszkodowany wielokrotnie prosił o zmianę miejsca. Zaoferował nawet, że przeniesie się do toalety, jeśli nie ma żadnej innej możliwości, by mógł normalnie usiąść.Chciał w ten sposób złagodzić dyskomfort i ból, jaki odczuwał. Za każdym razem jednak jego prośby były odrzucane - informuje "The Independent".
Lot miał miejsce w grudniu 2015 roku. Od tamtej pory pan Taylor cierpi na chroniczne bóle pleców i szyi, a lot jeszcze pogorszył jego wcześniejsze problemy z kręgosłupem. Dlatego zdecydował się w końcu wnieść pozew. Przedstawiciele American Airlines badają na razie całą sprawę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.