Mamy poczucie całkowitej rozpaczy. Nasze domy nawiedzają setki pijanych ludzi, którzy nie tylko hałasują, ale stanowią również źródło potencjalnego zagrożenia. Radni nie mają żadnych narzędzi prawnych by rozwiązać ten problem, tylko władze wyższego szczebla mogą zmienić prawo. Dlatego mieszkańcy centrum Pragi postanowili złożyć petycję – mówi Ivan Solil, radny odpowiedzialny w stolicy Czech za bezpieczeństwo, porządek publiczny i przeciwdziałanie przestępczości.
*W systemie najmu krótkoterminowego dostępnych jest od 3,5 do 5 tys. mieszkań. *Najwięcej można wynająć właśnie za pośrednictwem systemu Airbnb. W 2017 r. skorzystało z niego ponad 1,79 mln turystów. W stosunku do roku 2016 jest to wzrost o 61 proc.
Airbng zgodziło się płacić miastu. To sporo pieniędzy, ale one nam nie pomagają. Nawet jeśli wprowadzimy limit mieszkań, które mogą być wynajmowane, to nic to nie da. Bo zarabiający na tym ludzie wystawią je na innych platformach, a my wrócimy do punktu wyjścia – dodaje Solil.
Mieszkańcy uciekają z centrum. Są w nim budynki, zamieszkałe już tylko przez 1-2 rodziny. Resztę znajdujących się w nich lokali stanowią apartamenty na wynajem. W ten sposób wyludniają się całe ulice.
Zwolennicy petycji chcą by lokalne władze mogły decydować o ilości mieszkań przeznaczanych na wynajem. Zakładają również prawo do całkowitego zakazu najmu krótkoterminowego w pewnych szczególnych budynkach a nawet całych strefach.
Czeska skarbówka przygotowała już listę posiadaczy praskich mieszkań, którzy żyją z ich wynajmowania. Prawdopodobnie czekają ich dodatkowe opłaty.
Na podobne problemy narzekają również mieszkańcy Amsterdamu oraz Londynu.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.