*Nowe ostrzeżenie to efekt wypuszczenia przez północnokoreański reżim zdjęcia z tymi słynnymi dwupłatowcami. *Widać na nim, jak nisko lecą te samoloty i wypuszczają spadochroniarzy. Ekspert ds. lotnictwa Tyler Rogoway nie ma wątpliwości, że stare An-2 mogą narobić wielu szkód.
Podczas nocy, na początku walk pomiędzy Południową Koreą, USA i Północną Koreą, setki tych starych dwupłatowców polecą nisko ponad ziemią głęboko na terytorium południowego sąsiada. Po wypuszczeniu spadochroniarzy czy wylądowaniu na jakimś skrawku ziemi żołnierze będą mogli wyrządzić nie lada szkody atakując jakieś kluczowe instalacje - pisze Rogoway w serwisie thedrive.com.
Te stare samoloty potrafią latać na bardzo niskim pułapie. Do tego mogą to robić niezwykle wolno. Taki lot jest bardzo trudny do wykrycia. Z wyłapaniem mają problemy systemy radarów oraz te od namierzania zamontowane już w samolotach. Zestrzelenie takiego dwupłatowca to także wyzwanie dla systemów rakietowych ziemia-powietrze. Niski pułap bardzo utrudnia precyzyjne trafienie.
Zagrożenie ze strony starych maszyn idzie w parze z nowoczesną technologią. Trudne do wykrycia An-2 mogą też zostać wykorzystane do przenoszenia zminiaturyzowanych głowic atomowych. Nawet mimo tego, że taka podróż nad terytorium Korei Południowej byłaby dla pilotów i załogi biletem tylko w jedną stronę.
Póki co Korea Północna, Południowa i USA tylko prężą muskuły. Reżim Kim Dzong Una testuje rakiety nuklearne. Straszy też, że zaatakuje terytorium Stanów Zjednoczonych zaczynając od wyspy Guam na Pacyfiku. Z kolei Korea Południowa razem z USA przeprowadzają wspólne ćwiczenia wojskowe na Półwyspie Koreańskim.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.