Ryszard Petru ocenił sytuację polskiej premier jako koszmarną. Beata Szydło musi jechać do Brukseli i tłumaczyć się z decyzji Jarosława Kaczyńskiego, który nie ponosi za nic odpowiedzialności. Petru ostrzegł także przed bagatelizowaniem unijnej procedury.
Jeśli okaże się, że to łamanie prawa i Polska się z tego nie wycofa, będą kolejne etapy i trzecim etapem jest wykluczenie Polski z głosowania w Radzie EU - tłumaczył Petru w TVN24.
Kaczyński często porównuje się do premiera Węgier, Viktora Orbana. Jednak jak zauważa lider Nowoczesnej, różnica pomiędzy nimi jest ogromna. Ten drugi obejmuje ważne stanowisko w swoim kraju. Często jeździ do Brukseli i twardo rozmawia z unijnymi przedstawicielami.
Orban przez trzy lata robił to wszystko, co Jarosław Kaczyński przez dwa miesiące. O ile pamiętam, na Węgrzech tak naprawdę robiono to wszystko zgodnie z prawem, tylko niezgodnie z duchem europejskim - powiedział Petru.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.