Prezydent Surinamu został skazany za morderstwo sprzed lat. Sąd uznał go winnym zabicia 15 osób, mimo iż nie dokonał zbrodni osobiście.
Prezydent kilka dni temu odbył oficjalną wizytę do Chin. W tym samym czasie ogłaszano wyrok. Bouterese zapewniał, że w żaden sposób nie ingerował w działanie sądu.
Desi Bouterse wróci do Surinamu prawdopodobnie w niedzielę. Pominie zaplanowaną podróż na Kubę. Wiceprezydent Ramon Abrahams z Partii Narodowo-Demokratycznej powiedział lokalnej gazecie, że był w kontakcie telefonicznym z Bouterse. Po ogłoszeniu wyroku zwołał nadzwyczajne spotkanie partii.
Sąd orzekł, że Bouterse w 1982 roku nadzorował operację, w której żołnierze uprowadzili 16 czołowych przeciwników jego rządu. Wśród nich byli prawnicy, dziennikarze o nauczyciele akademiccy. 15 z nich zostało zabitych. Jedna osoba przeżyła, później zeznawała przeciwko Bouterse.
Bouterse stanowczo zaprzecza zarzutom. Zamierza odwołać się od tej decyzji. Sąd skazał również sześciu byłych oficerów wojskowych, w tym obecnego konsula kraju, za współudział w zabójstwie..
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.