Za cel obrał sobie… prosektorium. Miejsce dla wielu przerażające w oczach 21-latka było pełne przedmiotów, które mógł ukraść, a później sprzedać. Porę na włamanie wybrał sobie nieco dziwną – 10:40 rano. Być może bał się, że w nocy któryś z trupów zajęczy i przestraszy go na śmierć.
O incydencie zostali powiadomieni funkcjonariusze, którzy od razu udali się na miejsce zdarzenia. Na miejscu zastali otwartą kratę zabezpieczającą drzwi do budynku i buszującego w pobliżu zakapturzonego 21-latka.
Mężczyznę zatrzymano i przesłuchano. 21-latek przyznał się. Od razu zatem postawiono mu zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.