Tatuś przejechał na czerwonym świetle. Jedziemy całkiem nowym czarnym samochodem, który należy do mojej mamy - poinformował malec, dokładnie opisując pojazd, którym się poruszali - donosi "ABC News".
Dyżurny oficer policji próbował dopytać się o szczegóły. Chłopiec nie powiedział dyspozytorowi co prawda, jak się nazywa, ale z całą szczerością wyjaśnił, że "on i jego tata pojechali do myjni samochodowej". Wtedy funkcjonariusz poprosił ojca do telefonu.
Ojciec chłopca był bardzo zaskoczony. Kiedy zdał sobie sprawę, z kim rozmawia, wydusił z siebie tylko krótkie "O, nie...", a później zaczął przepraszać syna. Rozbawiony sytuacją dyspozytor tylko pouczył mężczyznę w sprawie wykroczenia. Obyło się bez mandatów.
Każdego dnia odbieramy wiele telefonów od ludzi, którzy dzwonią na 911. Zazwyczaj są to numery od osób, które potrzebują natychmiastowej pomocy. Czasami jest to zwykła pomyłka. No i jest taki telefon, jak ten od Roberta - można przeczytać we wpisie, opublikowanym na stronie Departamentu Policji w Quincy.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.