Sprawdzono kilkadziesiąt miejsc na Pomorzu. Przeszukania objęły lokale w Trójmieście i jego okolicach oraz w Toruniu. Przeprowadzono je w środę. W efekcie zabezpieczono lekarstwa warte około 10 mln zł, a także dokumentację finansowo-księgową i sprzęt elektroniczny.
Wyprowadzali z Polski leki, żeby za granicą sprzedać je drożej. Z ustaleń policji wynika, że proceder zaczął się na początku 2017 roku. Kilkadziesiąt aptek, kontrolowanych przez zorganizowaną grupę przestępczą, prowadziło nierzetelną księgowość, żeby ukryć nielegalny handel lekami.
Proceder zagrażał zdrowiu i życiu pacjentów. W wielu przypadkach łupem przestępców padały lekarstwa stosowane między innymi w terapii onkologicznej, leczeniu kardiologicznym lub poprzeszczepowym. Niedobór leków mógł stanowić poważne zagrożenie dla życia i zdrowia chorych. Także sprzedawane nielegalnie lekarstwa, przechowywane w nieodpowiednich warunkach, mogły być szkodliwe.
O akcji poinformowała Prokuratura Regionalna w Gdańsku. W przeszukaniach brali udział funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni oraz Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Pieniądze na kontach bankowych podejrzanych aptek zostały zablokowane przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.