44-letnia mieszkanka Lublina poznała mężczyznę za pośrednictwem portalu społecznościowego. Z czasem kontaktowała się z nim również za pomocą innych komunikatorów. Oszust stopniowo zyskiwał zaufanie kobiety.
Po upływie ok. 2 miesięcy mężczyzna powiedział, że statek, którym płynie, został napadnięty przez piratów. Miało wówczas zginąć 7 osób. Wtedy oszust po raz pierwszy poprosił 44-latkę o pieniądze.
Później mężczyzna wymyślał kolejne historie. Poprosił kobietę m.in. o opłacenie pobytu w Ghanie, gdzie miał zostać okradziony. Później Polka przelała mu pieniądze na pobyt w szpitalu i dalsze leczenie.
Oszust zapewniał kobietę o chęci spotkania i o tym, że zwróci jej pieniądze. Zwodził ją przez 2,5 roku, podczas których kobieta straciła łącznie 400 tys. złotych. W końcu zgłosiła się na policję, by powiadomić o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.