Nowe połączenie między Turcją i Włochami omija Grecję. Ateny zapowiedziały, że będą odsyłać nielegalnych migrantów. Ma to związek z nowym porozumieniem z 18 marca, zawartym między Unią Europejską i Turcją. Unia chce zamknąć główny szlak migracyjny, który prowadził z Bliskiego Wschodu przez Turcję, Grecję, Bałkany do Austrii, a dalej Niemiec i Francji.
Przemytnicy obiecują, że pierwsza łódź wypłynie do Włoch 2 kwietnia. "Guardian", poinformował, że rejs rozpocznie się w porcie Mersin w Turcji, a bilet będzie kosztował 4 tys. dolarów (niecałe 15 tys zł). To czterokrotnie więcej niż suma, którą płacili ludzie przerzucani nielegalnie do Grecji.
Statek z Mersin do Włoch rusza w sobotę. Jednostka ma 110 m długości. Na pokładzie są pożywienie, woda, kamizelki ratunkowe i leki - głosił skasowany już facebookowy wpis, na którym widniało także zdjęcie statku.
Reklamę skomentowało wiele osób. Administratorzy Facebooka powiadomiły agencję Reutera, że próbują dotrzeć do osoby, która zamieściła ją w sieci.
Przemytnicy od lat szukają alternatywnych tras do Europy. W ciągu ostatniego roku ponad milion uchodźców dostało się do Unii Europejskiej, przekraczając granicę morską między Grecją a Turcją. Włoska gazeta "La Repubblica" przewiduje, że liczba osób, które wylądują na włoskich plażach, może dojść w tym roku do 270 tys.
Sprawdź też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.