Tragedia rozegrała się w mieszkaniu Nathaniela Hendrena. 29-latek trafił 24-letnią Katlyn Alix w klatkę piersiową. Policjantka została przetransportowana do szpitala, gdzie zmarła - informuje "Independent".
Pozwany opróżnił bęben rewolweru, a potem włożył w niego jeden nabój. Następnie rzekomo wycelował w koleżankę i nacisnął spust. Pistolet nie wypalił. Przejęła go pani Alix, która z kolei miała próbować strzelić do pozwanego, z tym samym skutkiem - czytamy w oświadczeniu.
*Na miejscu tragedii był też trzeci policjant. *Mężczyzna zeznał, że "ostrzegał Katlyn i Nathaniela przed zabawą bronią" i "przypominał im, że są funkcjonariuszami". Gdy usłyszał śmiertelny strzał, kierował się właśnie do wyjścia. John Hayden nie chciał jednak wyjawić, dlaczego on i oskarżony spotkali się w mieszkaniu w czasie służby.
Katlyn Alix była posterunkową w Saint Louis. Młoda mężatka akademię policyjną skończyła w styczniu 2017 roku. W związku z jej tragiczną śmiercią obaj funkcjonariusze zostali oddelegowani na płatny urlop. Śledztwo jest w toku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.