Ci zjawili się już po kilku minutach. To była dla nich niecodzienna interwencja, jednak udowodnili, że są znakomicie przygotowani na każdą ewentualność. Plan był prosty - zabezpieczyć dziecko i rozebrać pralkę na części pierwsze, w taki sposób, aby odseparować bęben urządzenia od reszty sprzętu. Po 20 minutach dziecko było już bezpieczne. Wszystko działo się w mieście Wuzhong w północno zachodnich Chinach.
To zaskakujący zbieg okoliczności, bowiem podobna sytuacja miała miejsce kilka dni wcześniej. Strażacy z Syczuanu w północnych Chinach również zostali wezwani na ratunek 2-latka, który zaklinował się w bębnie pralki. O bezpieczeństwo malucha troszczyło się wówczas aż pięciu funkcjonariuszy, którzy wspólnymi siłami wyjęli bęben razem z małym chłopczykiem i oswobodzili malca z pułapki.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.