90% produkcji wymaga użycia cukru. Nie zamierzamy jednak zamykać naszego głównego biura. Nie opuścimy Wenezueli - powiedział cytowany przez gazetę "La Patilla Daily" rzecznik prasowy dystrybuującej napój w Ameryce Południowej spółki Coca-Cola FEMSA.
Nie tylko Coca-Cola ma problem. W zeszłym miesiącu największy wenezuelski producent żywności i napojów, Empresas Polar, zaprzestał produkcji piwa, ponieważ niemożliwe stało się importowanie dostatecznych ilości jęczmienia. Gospodarka kraju balansuje na granicy upadku. Żywności brakuje w całej Wenezueli. Według prognoz inflacja w niedługim czasie przekroczyć ma 700%.
Mieszkańcy zaczęli okazywać już swoje niezadowolenie. Z powodu fatalnych warunków, w których żyją (np. wielogodzinne stanie w kolejkach po jedzenie), postanowili wyjść na ulicę. Po tygodniu ostrych starć między władzami i wspierającymi opozycję Wenezuelczykami, prezydent kraju ogłosił stan alarmowy. Nicolas Maduro zadecydował, że trwać ma on 60 dni.
*Wenezuela ma na pieńku z USA nie tylko przez Coca-Colę. *W zeszłym roku Barack Obama nazwał ten kraj "zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego USA". Niedawno natomiast podczas manewrów wojskowych, nazwanych "Niepodległość 2016", prezydent Wenezueli, który za sytuację w kraju bezpośrednio wini Stany Zjednoczone, zaprezentował światu swoją liczącą 520 tysięcy żołnierzy i tony ciężkiego sprzętu armię, którą, jeśli będzie trzeba, wymierzy w Amerykę.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.