Mężczyzna mógł skorzystać z okazji i przelać pieniądze na inne konto. Matthew Pearce zobaczył miliony w obsługującej bank aplikacji. Pokusa, by zachować majątek, była duża. Poczciwiec w końcu jednak wybrał mniej ryzykowne rozwiązanie i postanowił zgłosić instytucji finansowej sprawę nagłego wzbogacenia .
Bank nie odpowiadał przez dwa tygodnie. Dopiero po tym czasie zainteresował się sprawą. Jak czytamy w The Telegraph, „milioner” odebrał telefon, w którym pracownik Commonwealth wytłumaczył, że pieniądze znalazły się na jego koncie z powodu zwykłej usterki. Pearce zwrócił miliony, które przez pół miesiąca zasilały jego konto.
Przywłaszczanie sobie pieniędzy należących do banku nie jest najlepszym pomysłem. Niedawno pisaliśmy o Christine Lee, która w rok przepuściła na luksusowe życie ponad 3,3 mln dolarów australijskich. Dziewczyna usłyszała zarzuty, ponieważ nie zgłosiła bankowi, że przez przypadek udzielił jej ogromnego kredytu.
Autor: Paulina Kwiatkowska
*Teraz serce internetu w jednej aplikacji. *Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.