*Artur B. odpowie przed sądem w Trzebnicy za gwałt na małej dziewczynce. *Mężczyzna wielokrotnie zmuszał dziecko do współżycia seksualnego - czytamy w "Gazecie Wrocławskiej". Nikt z jej rodziny nie zdawał sobie sprawy, że dziewczynka jest gwałcona. Dopiero rok później opowiedziała swoją historię przyjaciółce.
Dziewczynka mieszkała ze swoimi rodzicami, dziadkami i ciotką. Mężczyzna wprowadził się tam jako partner ciotki. Artur B. miał wtedy 40 lat. Zdaniem prokuratury gwałcił dziewczynkę między lutym 2010 roku a marcem 2011 roku.
*Matka dziewczynki próbowała porozmawiać z pedofilem. *Ten jednak szybko zabrał wszystkie swoje rzeczy i zniknął. Pojawił się jeszcze raz, zaatakował wtedy dziadka dziewczynki, który nie chciał go wpuścić do domu. Artur B. ranił go w szyję.
Mężczyzna ukrywał się przez kilka lat. Rozesłano za nim list gończy. Złapano go po czteroletnich poszukiwaniach. Artur B. może trafić na 15 lat do więzienia za gwałt na nieletniej i pedofilię. Będzie odpowiadał również za napad na dziadka dziewczynki. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.