Nie jestem pewien, czy to pantera, czy puma – mówi w rozmowie z lokalnymi mediami. jeden z okolicznych mieszkańców. – Jestem pewien, że tamtej nocy widziałem coś wielkiego i czarnego, co przeszło przez mój ogród. Myślałem, że to worek na śmieci, ale następnego dnia zobaczyłem, że rośliny są zniszczone.
*Niespodziewanego gościa udało się uchwycić na krótkim nagraniu. *Mimo że jeszcze nie wiadomo, kim tak naprawdę jest, mieszkańcy Canterbury zaczęli panikować.
Na pewno nie pozwolę mojemu dziecku lub zwierzętom bawić się w ogrodzie, dopóki bestia nie zostanie złapana – dodaje świadek zdarzenia.
Problem drapieżnych kotów znany jest od lat. Od dawna bowiem mówi się, że upodobały sobie zarówno Canterbury, jak i miasta Maidstone oraz Sevenoak. Znawca tych drapieżników Frank Tunbirdge uważa, że powodem wychodzenia z ukrycia zwierząt jest spadek temperatury i słabsza dostępność pożywienia w ich środowisku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.