*Pod lupę wzięli 19 psów. *W imię nauki wypożyczyli je mieszkańcy kampusu Virginia Tech w Blacksburg w stanie Wirginia (USA). Wystarczyły przeźroczyste pojemniki z wodą i po dwie kamery wideo GoPro, dzięki którym można było nagrać ruchy czworonogów w dwóch różnych ujęciach.
Kamery pozwoliły zmierzyć długość języków zwierzaków i prędkość, z jaką wbijały je w taflę wody – wyjaśnia "Los Angeles Times".
Wyniki pokazały, że psy działają jak „maszyna”. Im szybciej i głębiej wprowadzają języki pod wodę, tym prędzej gaszą swoje pragnienie. Ich języki wychodzą z wody z prędkością 1,8 metra na sekundę tworząc różnicę ciśnień między powierzchniami organów i wody. A to skutkuje... rozlewaniem wody.
Ale psy chlapią też z innego powodu. Po prostu nie mają zdolności ssania. Ich policzki są „niekompletne”, co sprawia, że nie mogą wciągnąć do pysków wody, po którą sięgają językiem. Bałagan, który towarzyszy ich piciu jest efektem tego, że starają się pochłonąć w krótkim czasie więcej napoju, niż są w stanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.