Psy ze zdjęcia muszą zginąć. Żeby ludzie mieli ładny uśmiech

Na Uniwersytecie w Göteborgu w Szwecji prowadzony jest eksperyment, który ma na celu testowanie implantów dentystycznych. Wykorzystuje się do niego sześć labradorów, które po zakończeniu badań zostaną uśpione.

Obraz
Źródło zdjęć: © Götheborgske Spionen

Eksperyment wywołał liczne protesty w Szwecji. Ponad 80 tys. osób podpisało petycję zorganizowaną przez organizację Djurrättsalliansen walczącą o prawa zwierząt. Przed budynkiem Uniwersytetu w Göteborgu zbierali się również liczni protestujący. Pomimo to, osoby zajmujące się eksperymentem przekazały, że za dwa tygodnie labradory zostaną uśmiercone.

W ramach badania, sześciu labradorom usunięto jedną trzecią zębów, a w ich miejsce wstawiono implanty. Naukowcy chcą sprawdzić, jak tkanka zareaguje w zetknięciu z nowym rodzajem materiału. Pod koniec testów, 2-letnie psy zostaną uśpione, aby można było przeprowadzić badania na ich tkance oraz krwi. Naukowcy argumentują, że nie da się ich przeprowadzić na żywych zwierzętach. Wybór labradorów wyjaśniają natomiast faktem, że ślina i bakterie w ich jamie ustnej są podobne do tych, które występują u ludzi.

Trudno jest osiągnąć konsensus w tej sprawie, ale dialog jest ważny. Jak widzimy, w niektórych rodzajach badań eksperymenty na zwierzętach są nadal potrzebne, aby opracować nowe leki, czy metody leczenia oraz zdobyć podstawową wiedzę - powiedział Görana Landberga, zastępca Prorektora ds. Badań Uniwersytetu w Göteborgu.

Uczelnia uzyskała zgodę na przeprowadzenie kontrowersyjnego eksperymentu. Zgodnie ze szwedzkim prawem testy na zwierzętach są dozwolone tylko wtedy, gdy naukowcy udowodnią, że jest to jedyny sposób na uzyskanie potrzebnych informacji. Uniwersytet w Göteborgu przekonuje również, że badania są prowadzone przez wysoko wykwalifikowany zespół, który obejmuje weterynarzy. Organizacja Djurrättsalliansen wyjawiła jednak, że znalazła notatkę ujawniającą, że szczeniak o imieniu Wenus był leczony z powodu odleżyn na łapach. Pies miał być także trzymany w bardzo zimnym pomieszczeniu - podaje "Daily Mail".

Będzie więcej protestów i zrobimy wszystko, co możliwe, aby uratować psy i przerwać te eksperymenty - powiedział rzecznik organizacji Djurrättsalliansen, Daniel Rolke.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Ciekawski kotek. Nagranie z safari

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami