Jaffa Issachar udzieliła wywiadu na lotnisku Ben Guriona. Kobieta przyznała, że zaczyna patrzeć z optymizmem na przyszłość swojej 26-letniej córki, która wciąż przebywa w rosyjskim więzieniu.
Opuściłam Rosję we łzach, bo ją tam zostawiłam, a jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, przyprowadzę ją z powrotem – zapewniała Jaffa Issachar w rozmowie z "The Times of Israel".
Matka Naamy Issachar wierzy, że Władimir Putin ułaskawi jej córkę. "The Times of Israel" podaje, że miałoby to nastąpić podczas wizyty prezydenta Rosji w Jerozolimie.
Issachar sądzi, że już w najbliższym tygodniu dowie się, kiedy Naama odzyska wolność. Za pośrednictwem mediów zaapelowała do swoich rodaków, by potraktowali Władimira Putina z najwyższym szacunkiem. Prosi, by dla dobra 26-latki powstrzymali się od protestów i antyrosyjskich demonstracji.
Na temat Naamy wypowiadał się sam premier Izraela. Binjamin Netanjahu w 2019 roku zwrócił się do Putina z bezpośrednią prośbą, by zgodził się na zwolnienie mieszkanki Izraela. Podobnie jak Jaffa Issachar wyrażał publicznie nadzieję, że prezydent Rosji przychyli się do wniosku.
Rozmawiałem także z prezydentem Putinem na temat Naamy Issachara i mam nadzieję, że przy okazji wizyty wkrótce usłyszymy również dobre wieści – cytuje Netanjahu "The Times of Israel".
Naama Issachar posiada izraelsko-rosyjskie obywatelstwo. 26-latka została zatrzymana na lotnisku w Moskwie po tym, jak w jej bagażu odnaleziono 9,6 grama marihuany. Dziewczynę oskarżono o przemyt narkotyków do Rosji i w 2019 roku skazano na 7,5 roku więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.