Igrzyska przesunięte na 2021 rok, praktycznie wszystkie imprezy sportowe przełożone lub odwołane - to nie jest łatwy czas dla sportowców, którzy mają także ograniczone możliwości treningowe.
Czołowi skoczkowie o tyczce, tacy jak Armand Duplantis, Sam Kendricks lub Renaud Lavillenie mają przy swoich domach miejsce do trenowania. Ostatni z nich w niedzielę wielkanocną pochwalił się filmem z treningu.
Francuz, do którego do niedawna należał rekord świata (6,16 m), pokazał, że mimo braku startów pozostaje w wysokiej dyspozycji.
Na przydomowej skoczni osiągnął wynik 5,70 m. "Cel osiągnięty. Wesołych świąt wielkanocnych" - napisał Lavillenie na Instagramie.
Lavillenie ma znacznie więcej miejsca do skakania niż Armand Duplantis. Szwed w jednym z wywiadów przyznał, że może skakać u siebie nieco powyżej pięciu metrów. W innym przypadku ryzykuje... zderzenie ze ścianą.
Zobacz też: Skok z 15. piętra. Przerażające naganie z Rosji
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.