Niech pan redaktor będzie poważny, czy według pana współpracownicy gestapo i akowcy to ten sam sort ludzi? Według mnie nie - odpowiedział dziennikarzowi Kaczyński.
Wcześniej Ewa Kopacz wezwała w Sejmie prezesa PiS do przeproszenia Polaków . Podczas wystąpienia na marszu z 13 grudnia Jarosław Kaczyński powiedział, że „w Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków”.
Wnoszę o krótkie przerwanie posiedzenia Sejmu, by dać szansę prezesowi największej partii, prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, by przeprosił miliony Polaków, które obraził w ostatni weekend – powiedziała była szefowa PO.
Niech pan przeprosi tych Polaków, o których mówił pan, że mają "niesprawne głowy i niesprawnie myślą", tylko dlatego, że nie popierają pańskiej partii. Niech pan przeprosi Polaków za wszystkie obraźliwe i pełne pogardy słowa. Wszyscy Polacy zasługują na szacunek rządzących. Ludzie honoru umieją powiedzieć słowo "przepraszam" – grzmiała Kopacz.
Posłowie PO wstali z miejsc, trzymając kartki tworzące napis „Kaczyński przeproś Polaków”. Ostatecznie wniosek Ewy Kopacz o przerwanie posiedzenia nie uzyskał wystarczającej liczby głosów i został odrzucony.
Do słów Jarosława Kaczyńskiego odniósł się także poseł PO, Andrzej Halicki. Stwierdził, że prezes PiS-u obraził Polaków w niedzielę podczas marszu, a doprecyzował to, co miał wówczas na myśli
Czy rzeczywiście wszyscy ci, którzy nie myślą jak prezes i PiS mogą być porównywani do współpracowników gestapo? Te haniebne słowa muszą zostać wyjaśnione. Mam nadzieję, że uczyni to sam prezes, ale także członkowie PiS-u. W imieniu wszystkich, którzy brali udział w protestach upominam się i żądam doprecyzowania i wyjaśnienia. Bo takie słowa nie mogą padać w Sejmie bez doprecyzowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.