Włosi przyjęli tę wiadomość z entuzjazmem. Burmistrz miasta Ferrazzano, Antonio Cerio, oficjalnie zaprosił aktora, mówiąc przy okazji, że byłby zaszczycony, gdyby De Niro skorzystał z tej oferty.
Reakcja akurat tego burmistrza nie jest przypadkiem. Pradziadkowie słynnego aktora mieszkali bowiem w Ferrazzano, skąd wyemigrowali do USA.
Robert De Niro popierał Hillary Clinton. Donalda Trumpa z kolei nazywał szaleńcem, świnią i groził uderzeniem go w twarz. Podczas spotkania z Arnoldem Schwarzeneggerem gwiazdor kina nie chciał podać mu ręki, bo uważał, że jego kolega po fachu popiera obecnego już prezydenta USA.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.