Ojciec chłopca wpadł do lodowatej rzeki na skuterze śnieżnym. Próbując wydostać się z wody, krzyknął do 3-latka, żeby poszedł do sklepu, w którym pracuje jego matka.
Dziecko dotarło do drogi, ale później poszło w przeciwnym kierunku. Około godz. 20:00 chłopca rozpoznał jeden z mieszkańców wioski. Mężczyzna zabrał dziecko do domu.
Od soboty trwają poszukiwania ojca chłopca. Jak dotąd nie odnaleziono ani jego, ani skutera śnieżnego, którym poruszał się z synem po tajdze - podaje vesti.ru. W feralny wieczór mężczyzna zostawił dziecko na brzegu i zaczął jeździć na zamarzniętej rzece. Lód załamał się, a mężczyzna wpadł do lodowatej wody.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl