Rosyjska policja znalazła w piątek zwłoki 27-letniego arcymistrza szachowego Stanisława Bogdanowicza oraz jego 18-letniej partnerki Aleksandry Wernigory. Wernigora również była uznaną zawodniczką szachową. Obok martwej pary znaleziono balony z gazem rozweselającym.
Bogdanowicz był zdobywcą wielu międzynarodowych nagród szachowych. Jego specjalnością były szachy błyskawiczne, czyli odmiana, w której każdy z graczy ma 10 minut na przeprowadzenie całej partii. Ukrainiec był klasyfikowany na ósmym miejscu na świecie w tej dziedzinie.
Pochodzący z Odessy Bogdanowicz, był ostatnio bohaterem skandalu. Parę dni temu oznajmił na Facebooku, że zamierza reprezentować Rosję w internetowym meczu szachowym przeciwko Ukrainie. W skonfliktowanym z Rosją kraju post wzbudził duże poruszenie, sprawiając, że o tej niszowej dyscyplinie zrobiło się tam głośno.
Jak podaje serwis sport.ua, szachista uzasadniał swoją decyzję tym, że Rosja przyjęła go w bardzo gościnny sposób, więc on sam chciałby "zrobić krok w stronę pogodzenia się między dwoma narodami". Zarówno on, jak i jego dziewczyna, byli uważani za wielkie talenty szachowe.
Zobacz także: Przedawkował witaminę D. Wszystko przez pseudolekarza
Niebezpieczny gaz rozweselający
Wdychanie podtlenku azotu, czyli gazu rozweselającego, jest popularną rozrywką imprezową. Substancja stosowana jest jako środek znieczulający, zwłaszcza w stomatologii. Dostęp do niej nie jest w żaden sposób ograniczony, a w internecie można ją kupić bez problemu.
Gaz jest jednak niebezpieczny dla życia. Przedawkowanie podtlenku azotu prowadzi do trudności z oddychaniem oraz znacznego podwyższenia tętna, co może być śmiertelne zwłaszcza dla osób z wadami serca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.