Kiedy wulkan milczy przez długi czas, jego pierwsza erupcja może być katastrofalna - mówi Iwan Kułakow, główny autor raportu opublikowanego w "Journal of Volcanology and Geothermal Research".
Naukowcy przebadali wulkan Bolszaja Udina w 2018 roku. Jeszcze rok wcześniej sądzono, że góra na Kamczatce w Rosji już nie jest aktywna. Międzynarodowy zespół ekspertów przez 2 miesiące sprawdzał pomiary na urządzeniach. Wyniki były jednoznaczne. Wulkan wcale nie wygasł.
W 2 miesiące zarejestrowano 559 zdarzeń sejsmicznych. Dla porównania - w latach 1999 - 2017 takich zdarzeń urządzenia na wulkanie zapisały jedynie 100 - pisze "The Independent".
Od końca 2017 roku odnotowywano ciągłą aktywność sejsmiczną pod wulkanem Bolszaja Udina, co może wskazywać na przebudzenie tego kompleksu wulkanicznego - napisali naukowcy w raporcie.
Specjaliści postulują, by zmienić status wulkanu w Rosji.
Wyniki mogą wskazywać na wtargnięcie magmy z wysoką zawartością stopów i płynów, co może uzasadniać zmianę obecnego stanu tego wulkanu z "wygasłego na "aktywny" - dodają autorzy badań wulkanu Bolszaja Udina.
Iwan Kułakow porównuje sytuację do Pompejów. Szef zespołu badawczego przypomina, że zanim nastąpiła tragiczna w skutkach erupcja Wezuwiusza, wulkan też również milczał kilka tysięcy lat.
Bolszaja Udina należy do kluczewskiej grupy wulkanów. Leżą one na rosyjskim Dalekim Wschodzie, na Kamczatce. Do grupy zalicza się 14 wulkanów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.